niedziela, 17 marca 2013

Sałatka Gyros

Pamiętam, że kiedyś jej nie lubiłam. Dawno to było. Aktualnie należy do ulubionych, aczkolwiek robionych rzadko. No bo tak - trzeba skompletować wszystkie składniki, trzeba usmażyć mięso, trzeba pokroić kapustę... Dobra, kogo ja oszukuję. Wcale nie ma dużo roboty, ale jakoś utarło się we mnie przekonanie, że robi się ją na jakieś specjalne okazje. Prawdziwy powód jest taki, że jest dość kaloryczna i zrobienie całej michy tylko i wyłącznie dla siebie, jako przekąski, byłoby dla mnie dietetycznym samobójstwem. Zwłaszcza, że smakuje mi tak bardzo, że, o dziwo, zjadam spore porcje. Kolejną jej zaletą jest fakt, że dobrze komponuje się z naleśnikami, jako farsz, pasuje również do obiadu, no i zapchajdziurą też jest dobrą.
Przepis dostałam od koleżanki, jakieś 8 lat temu, od jej mamy dla mojej mamy. Moja do tej pory nie zrobiła jej ani razu, bo nie przepada za takim połączeniem składników (majonez i ketchup z kapustą, kukurydzą i piersią z kurczaka?), ale ja korzystam... Przeglądałam kiedyś w internecie - zdjecia i przepisy na sałatkę Gyros. Bardzo zdziwiła mnie różnorodność, nigdy jednak nie wprowadzałam zmian, bo uważam, że nie ma sensu kombinować. Jeśli coś jest dobre i się sprawdza, po co? :)

Przepis

- kapusta pekińska (mała albo pół dużej - drugą połówkę wykorzystajcie na surówkę do obiadu),
- 6 większych ogórków korniszonych (czy tam konserwowych - do tej pory ich nie rozróżniam, serio; zwłaszcza, że 1 - u mnie w domu nie używa się nazwy konserwowe, 2 - przeglądałam przepisy na jedne i drugie, a chociaż się między sobą różnią, żadne nie odpowiadają składnikami temu, co robimy z mamą; trzymajmy się tego, że nie mogą być to kiszone, a te drugie),
- puszka kukurydzy (nigdy nie zużywam całej dużej, dlatego tym razem kupiłam małą - mogłoby jej być troszkę więcej, ale jeśli nie macie później co zrobić z resztą dużej puszki, kupcie małą),
- 2 spore piersi z kurczaka,
- przyprawa Gyros,
- ketchup,
- majonez,
- cebula (biała lub czerwona - wielbicielką nie jestem, więc używam czerwonej, która jest łągodniejsza, a daje ciekawy efekt kolorystyczny).

Piersi z kurczaka posypujemy przyprawą, mieszamy i smażymy - odstawiamy do ostygnięcia. Kapustę kroimy (lub szatkujemy) cienko. Niewielką częścią wysypujemy dno miski, posypujemy Vegetą (Kucharkiem albo innym takim cudeńkiem), bądź, jeśli nie posiadamy, solimy odrobinę i ugniatamy ręką. Na kapustę kładziemy mięso. Kroimy ogórka w kostkę i układamy na mięsie. Smarujemy ketchupem (tak, żeby zakryło ogórki, ale też nie przesadźcie z ilością, bo później tylko ketchup będziecie czuć). Cebulę kroimy w piórka i robimy z niej kolejną warstwę, na którą wysypujemy kukurydzę (odcedzoną, rzecz jasna - to tak na wszelki wypadek piszę ;]). Smarujemy majonezem - podobne zastrzeżenia jak przy ketchupie, a na to wysypujemy resztę kapusty. Wierzch możemy lekko posolić, ale nie jest to konieczne. I to by było na tyle :)



Mam nadzieję, że będzie smakowało :)

6 komentarzy:

  1. bardzo lubię tę sałatkę

    OdpowiedzUsuń
  2. często gości taka sałatka w naszym domu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja królowa sałatek :D Sama ją bardzo często robię, a moja wersję możesz znaleźć na http://salatkagyros.pl/ :) I jeszcze te zdjęcia krok po kroku... dobrze to wygląda :)

    OdpowiedzUsuń