No, więc jednak na słono. Wróciłam z zajęć piekielnie głodna i stwierdziłam, że nie najem się wersją słodką, bo co to jest... Dżem? Może i się napcham, ale po godzinie zacznę buszować po lodówce. Najpierw miałam plan zrobić je z sosem pomidorowym i smażoną piersią z kurczaka, ale, ponieważ na urodziny koleżanki będę przygotowywać paszteciki z ciasta francuskiego z takim nadzieniem, zmieniłam wersję. Pomidory zostały, tyle, że surowe. Dorzuciłam do nich kawałki mozarelli, kiełki i przyprawy, władowałam do naleśników, zawinęłam, podsmażyłam i posypałam prażonymi orzechami. Brzmi łatwo? I takie też jest ;) Jedyne, co zabiera trochę czasu, to smażenie. Ogólnie - nie jestem w stanie podać dokładnego przepisu, wg którego zrobiłam ciasto na naleśniki, bo zawsze robię to 'na oko', patrząc, żeby była dobra konsystencja... Dlatego też z przymrużeniem oka potraktujcie te proporcje - jeśli wyda Wam się, że ciasto jest za rzadkie dodajcie trochę mąki, jeśli zbyt gęste - dolejcie wody.
Przepis
Ciasto
- 1 szklanka mąki,
- 2 jajka,
- 1 szklanka mleka,
- możecie dodać szczyptę soli (ale jeśli chcecie je później spożytkować również na słodko - darujcie sobie),
- kapka oleju (zawsze dodaję, dzięki temu nigdy mi nie przywierają do patelni, a smażenie to niemal przyjemność).
Farsz
- 1 pomidor,
- 1 kulka mozarelli,
- kiełki brokuła i rzodkiewki (możecie dodać ogórka bądź sałatę),
- zioła prowansalskie oregano, bazylia, czosnek granulowany (czosnku nie sypcie za dużo, bo przyćmi inne smaki).
Smacznego!
O, takich jeszcze nie jadłam! Lubię sałatkę caprese, a ten farsz mi ją przypomina, więc chyba kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPolecam! :)
UsuńPYCHA ;D
OdpowiedzUsuńa jakie sycące ;)
Usuńzjadłam 2 i nic więcej nie byłam w stanie zmieścić :)
mięso a'la pasztet pomidorowy by tu zdziałał cuda, hehe;D
OdpowiedzUsuńo.O
Usuńdalej nie mogę pojąć, jak to możesz jeść ;p