Powolutku zaczynają się pojawiać owoce sezonowe. A tym samym zaczyna się dla mnie najpiekniejszy okres. Póki co, tylko (AŻ!) truskawki, ale to tylko kwestia czasu i będę się cieszyć czereśniami, mniam.
Najczęściej wcinam truskawki posypane cukrem i wymieszane ze śmietaną, ale ostatnio naszła mnie ochota na coś 'wytworniejszego'. W lodówce był mascarpone i śmietana kremówka. Idealne, żeby zrobić krem. Żeby było trochę inaczej - czekoladowy.
Przepis
- truskawki (im więcej, tym lepiej!),
- ser mascarpone (u mnie było niecałe pudełko),
- śmietana kremówka (nie wiem ile, wlewałam na oko ;D),
- 2 łyżki jogurtu naturalnego,
- 2 łyżki cukru pudru,
- łyżka kakao.
Ser, smietanę, jogurt i cukier miksujemy blenderem. Kiedy krem będzie ubity na sztywno, dodajemy kakao i jeszcze raz miksujemy. Oczywiście kakao nie jest konieczne. Taka moja mała fanaberia po prostu :)
Mój własny kawałek nieba <3
Smacznego! :)
Mascarpone i truskawki to świetne połączenie :)
OdpowiedzUsuńdokładnie!: )
Usuń