Bo, który student w 80% nie żywi się filetami z kurczaka... A urozmaicenie zawsze mile widziane.
Przepis
- pierś z kurczaka (mnie wystarczyła jedna, ale wszystko zależy od Was),
- świeża bazylia,
- plasterek sera żółtego,
- przyprawy (sól, pieprz, zioła prowansalskie).
Piersi przekrawamy wzdłuż i rozbijamy na kotlety. Przyprawiamy. Do środka wkładamy listek bazyli i ser. Zawijamy i łączymy wykałaczką (chyba, że umiecie tak umiejętnie je usmażyć, ja wolałam nie ryzykować ;D ). Smażymy aż mięso będzie gotowe (po kilka minut na jedną stronę). No i tyle :) A zawsze to coś innego.
Smacznego! ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz