Mimo że niedziela, obiad ekspresowy. Nie mam trochę czasu, nie chce mi się zbytnio jeść, także mało twórcze, ale zawsze. Przygotowanie zajęło mi dosłownie 5 minut.
Przepis
- ugotowany makaron (obojętnie jaki, obojętna ilość - tyle, ile potrzebujecie, żeby się najeść),
- kilka plasterków boczku (mój z zamrażarki, bo już jakiś czas temu miałam go spożytkować, ale nie było na co, także smażył się troszkę dłużej),
- 1 jajko,
- pieprz do przyprawienia (słony jest boczek, dla mnie to wystarczyło, jeśli potrzebujecie - dosólcie).
Boczek smażymy na patelni, aż wytopi się tłuszcz. Wrzucamy makaron, mieszamy, po chwili wbijamy jajko. Mieszamy, dodajemy pieprzu, ponownie mieszamy. Gotowe ;) Mówiłam, że szybko, sprawnie, wg mnie - smacznie. A to najważniejsze :D
Smacznego! :)
Ekspresowy, prosty ale wiesz co? Kocham takie obiady. W domu jak nie było nic konkretnego mama zawsze robiła mi takie odsmażane kluski ;)
OdpowiedzUsuńTo jest właśnie też zaczerpnięte z maminych pomysłów :)
UsuńTakie jedzenie jest najlepsze! :D
apetycznie wygląda, jakoś nigdy nie jadłam jajka z makaronem, a to takie proste przecież:)
OdpowiedzUsuńpolecam! :)
Usuńekspresowy to się ceni w dzisiejszych czasach ;D
OdpowiedzUsuńmniam ;)
Fajny sposób na szybki obiad :)) na pewno wypróbuje :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Olinka - Smakowy Raj
Kluchy górą!;))) Jeśli macie na podorędziu, dorzućcie garść siekanego szczypiorku.
OdpowiedzUsuń