Szybko wrzucam przepis i wracam do prawa administracyjnego (przez które niedługo całkowicie stracę apetyt) <3
Szybki obiad/śniadanie/kolacja. Zrobione z tego, co znalazłam akurat w lodówce. Nie miałam mleka, bo wcześniej wypiłam, ale znalazła się śmietana i jogurt naturalny. Banan i gruszka czekały, żeby je w końcu do czegoś zużyć.
I wyszło coś takiego...
Przepis
- 3 łyżki śmietany,
- 2 jajka,
- pół opakowania jogurtu naturalnego (tego mniejszego, nie pamiętam ile to ml jest),
- 3 łyżki mąki (tak mi się wydaje... ciasto ma być gęstsze niż na naleśniki, prawie jak na racuchy),
- łyżka serka śmietankowego (u mnie - Twój Smak z Piątnicy),
- cukier wanilinowy do smaku i szczypta proszku do pieczenia,
- banan, gruszka (albo inne owoce; ja dodałam jeszcze troszkę soku z limonki, bo ta mieszanka była dla mnie zbyt mdła i słodka).
Wszystkie produkty miksujemy razem do uzyskania jednolitego ciasta. Smażymy placuszki. Owoce razem rozgniatamy.
Można też podać w postaci omletu :)
Smacznego!;)
Jeeejku, ale one ładne :D Uwielbiam placuszki i mogłabym jeść je o każdej porze dnia. Poza tym, te na śmietanie są takie kremowe...
OdpowiedzUsuńdokładnie! całkiem inny smak :)
Usuńfajny przepis na pyszne placuszki ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję! :)
Usuńmmmm same smakołyki :)
OdpowiedzUsuńzrobiłam i się rozpływam ! :)
OdpowiedzUsuń